Miłośnicy zwierząt w Polsce i na świecie dzielą się na dwa główne fronty, to jest zwolenników psów i miłośników kotów. Argumenty wysuwane przez obie strony są skrajnie różne, jednak jednym z wiodących argumentów psiarzy przemawiających za wyższością psów jest fakt, że znacznie bardziej kochają swoich właścicieli. Czy aby na pewno? Z całą pewnością faktem jest, że psy jako potomkowie wilków mają życie w zbiorowiskach we krwi i swoją ludzką rodzinę traktują jako stado. W każdym stadzie czytelna komunikacja to podstawa, dlatego nic dziwnego, że mowa ciała psiaków jest znacznie silniej wyrażona i łatwiejsza dla człowieka do zrozumienia niż ma to miejsce w przypadku kotów. Nie oznacza to jednak, że zwierzęta te nie potrafią wyrazić swojej miłości, a po prostu znaki wysyłane przez nasze mruczki świadczące o tym jak koty okazują emocje są z reguły o wiele bardziej subtelne niż oczywisty rozmerdany ogon psiaka. Niezależność i indywidualizm kotów jest ich wspaniałą cechą, uwielbianą przez wielu ludzi. Po poznaniu behawioru, mowy ciała i upodobań tych kochanych futrzaków, możliwe jest jednak zyskanie prawdziwej kociej miłości.
Jak kot okazuje miłość do człowieka?
Behawiorystom udało się ustalić i wyjaśnić wiele kocich „gestów” z jakimi możemy spotkać się w trakcie nawet 20 letniego życia z tymi wspaniałymi futrzakami. Kocia miłość jest znacznie bardziej subtelna i nieuchwytna dla większości ludzi. Do najczęściej zauważanych oznak, że kot Cię lubi należą:
- Podchodzenie do człowieka i dopraszanie się o pieszczoty – koty jako naturalne samotniki rzadko podchodzą do obcych, dlatego jeśli kot zaszczyci cię swoim towarzystwem to już świadczy i tym że odczuwa co do Ciebie sympatię.
- Ocieranie się policzkiem o człowieka – koty posiadają na policzkach gruczoły zapachowe, którymi często oznaczają swoje terytorium w nieinwazyjny (w przeciwieństwie do znaczenia moczem) sposób. Zdarza się, że podchodzą również do nóg, ramion albo twarzy właściciela i również tak robią. Często nie domagają tym pieszczot, lecz po prostu oznaczają danego człowieka jako „swojego”, nie oczekując żadnej zwrotnej reakcji.
- Zamykanie oczu w towarzystwie właściciela – jest to oznaka pełnego zaufania wobec danego człowieka. Koty jako małe drapieżniki wolą mieć oczy szeroko otwarte, by zawsze uważnie móc obserwować ruch wszystkich domowników. „Koci pocałunek” to wyjaśnienie co oznacza gdy kot patrzy człowiekowi w oczy z rozleniwieniem, powoli mrużąc coraz bardziej powieki a w końcu je zamykając. Jest dowodem na poczucie bezpieczeństwa i pokazaniem właścicielowi, że jest obdarzony całkowitym zaufaniem.
- Lizanie – jest przejawem zarówno dbania o higienę jak i również „smakowania”, a więc poznawania nowo poznanego osobnika. Ponadto jest też oznaką czułości u kotów i polizanie człowieka po dłoni lub twarzy bezpośrednio świadczy o sympatii naszego pupila.
- Wchodzenie na kolana – siadanie w bliskim sąsiedztwie człowieka, a nawet bezpośrednio na nim, niekoniecznie oznacza, że Twój kot oczekuje od Ciebie pogłaskania. Możliwe, że po prostu ceni sobie odpoczywanie w Twoim towarzystwie i tym samym okazuje kocią miłość.
- Witanie – oto jak kot okazuje miłość – koty już z czystej ciekawości mogą podchodzić do drzwi wejściowych by przekonać się kto właśnie przyszedł do domu. Jeśli jednak kot na Twój widok zaczyna wokalizować czyli miauczeć, zaczepiać i wyraźnie zachęca Cię do podążania za nim świadczy to o tym, że faktycznie cieszy się na Twój widok. Jest to najlepsza odpowiedź na pytanie czy koty przywiązują się do ludzi. Zwłaszcza zwierzaki niewychodzące poza dom ekscytują się na przyjście swojego właściciela, zapamiętując porę dnia w jakiej się pojawia w domu i wyczekując na niego z niecierpliwością.
- Eksponowanie brzucha – koty rzadko pokazują swój brzuch, ponieważ jest to bardzo delikatna część ciała. Położenie się na grzbiecie i wyraźne wyeksponowanie brzucha w kierunku właściciela, świadczy o głębokim zaufaniu. Bynajmniej nie oznacza to wyrażenia zgody na pogłaskanie po brzuchu. Aby kot pozwolił się pogłaskać w tym delikatnym miejscu, prawdopodobnie będziesz musiał jeszcze przez jakiś czas odczekać.
- Ugniatanie – ugniatanie przednimi łapkami jest odruchem z wczesnego okresu życia kociaka. Młode kocięta uciskając w ten sposób sutki matki w trakcie karmienia pomagają sobie w trakcie ssania. W przełożeniu na człowieka, jeśli dorosły kot ugniata brzuch swojego właściciela, świadczy to o tym, że czuje się przy nim bezpiecznie.
- Głośne mruczenie kota – mruczenie to niezwykle ciekawa z naukowego punktu widzenia czynność wykonywana przez koty. Nie do końca wiadomo, w jaki sposób koty wydają z siebie te odprężające dźwięki i wibracje, jednak wiadomo kiedy i w jakim celu. Wykonują je w chwilach relaksu, przez sen, ale również gdy się stresują, lub odczuwają ból. Mruczenie poprawia odporność naszego pupila, przyspiesza gojenie się ran i sprawia, że jego kości są dodatkowo utwardzane. Nawet w przypadku gdy nie słychać głośnego mruczenia kota, istnieje możliwość, że po przyłożeniu stetoskopu usłyszymy charakterystyczne dźwięki, wydawane przez futrzaka na tyle cichutko, że nie słychać ich gołym uchem.
Jakich ludzi lubią koty?
Po przygarnięciu kota, wielu ludziom zależy na tym by jak najszybciej się z nimi zaprzyjaźnić. Niestety wiele osób ma zbyt wiele chęci i entuzjazmu w stosunku do tych dosyć introwertycznych zwierząt i w rezultacie nie wiedząc jak pokazać kotu, że się go kocha, często osiągają efekt odwrotny od zamierzonego. Jak w takim razie powinniśmy postępować z tymi poczciwymi sierściuchami i kogo lubią koty?
Koty lubią ludzi cichych i spokojnych
Ludzi cichych – odruchem większości ludzi na widok uroczego kociaka jest wydanie z siebie pełnych entuzjazmu „ochów i achów”, a niekiedy wręcz pisków z zachwytu. Wydawanie takich dźwięków przy psach jest z reguły nieszkodliwe, jednak absolutnie nie powinno się ich powtarzać przy kotach. Piski i głośne odgłosy mogą kojarzyć się tym zwierzętom z piskami psów, oraz dźwiękami ostrzegawczymi wydawanymi przez inne zwierzęta, powodując ich stres i postawienie w stanie pełnej gotowości. Po takim pobudzeniu futrzaka, ponowne uspokojenie go może być bardzo, trudne, zwłaszcza gdy przebywa na nieznanym sobie terenie lub gdy w pomieszczeniu znajduje się większa ilość osób i bodźców.
Ludzi spokojnych – koty są bardzo podatnymi na stres zwierzętami. Są drobnej budowy, dlatego doskonale zdają sobie sprawę, że w wypadku zagrożenia nie mają dużych szans w bezpośredniej konfrontacji. Z tego powodu ich pierwszym odruchem na spotkanie z potencjalnym zagrożeniem jest szybka ucieczka i nabranie bezpiecznego dystansu, z którego ponownie mogą przyjrzeć się czynnikowi, który je zaniepokoił. Właśnie dlatego wysoce niewskazane jest wykonywanie jakichkolwiek gwałtownych ruchów w bliskiej obecności kota, zwłaszcza na samym początku naszej znajomości z nim.
Ludzi niezwracających na nich całej swojej uwagi – jeśli nowo adoptowanego czy też kupionego kota wprowadzisz do swojego domu, Twoim naturalnym odruchem będzie stałe śledzenie go i przyglądanie się jego poczynaniom. Zwierzak taki, będzie stresował się tym, że jest stale obserwowany, ponieważ wodzenie wzrokiem za celem jest oznaką polujących drapieżników. Zbyt przedłużany kontakt wzrokowy, sprawi, że Twój pupil będzie wysoce zaniepokojony i może poczuć się zagrożony. Aby pozwolić Twojemu kotu na spokojnie zaznajomić się z otoczeniem i Twoją osobą, powinieneś przez jakiś czas praktycznie ignorować zwierzaka, zajmując się cichymi i spokojnymi czynnościami, na przykład układaniem puzzli na podłodze w salonie, szkicowaniem, czytaniem książki, ledwie raz na jakiś czas zerkając przelotnie na kociaka. Postaraj się nie utrzymywać kontaktu wzrokowego, lecz zamiast tego prześlizgiwać się wzrokiem płynnie z Twojego kota, na przedmioty w jego otoczeniu, a następnie odwrócić głowę z zupełnie inny kąt pokoju. Patrząc w oczy kota powinieneś ponadto wykonać w jego kierunku „koci pocałunek”, czyli patrzeć spod półprzymkniętych powiek, powoli mrugając a następnie całkowicie zamknąć oczy. Działa to uspokajająco na koty, a po pewnym czasie, możliwe że uda Ci się zaobserwować odpowiedź swojego zwierzaka w postaci posłania takiego samego mrugnięcia.
Koty lubią delikatność
Ludzi nienarzucających się z głaskaniem – w wielu sytuacjach, gdy kot wykazuje się odwagą i podchodzi do człowieka ocierając się o niego, ludzie reagują nieprawidłowo, zbyt szybko próbując go pogłaskać, póki jest w zasięgu ręki od nich. Należy pamiętać, że kot niekoniecznie zachęca nas do dotykania, go i taką próbę może odebrać jako chęć schwytania lub atak. Zamiast od razu głaskać kota po grzbiecie, powinniśmy najpierw zbliżyć się zwierzakowi, pozwolić mu bez żadnych bodźców posiedzieć koło nas, a następnie, bez nawiązywania kontaktu wzrokowego, wyciągnąć dłoń nieznacznie w jego kierunku i zawiesić ją nieruchomo w powietrzu na nawet parę minut. Kot zaintrygowany naszą zmianą położenia może z czystej ciekawości zbliżyć się do naszej dłoni, powąchać ją a nawet otrzeć się o nią policzkiem. W takim wypadku można spróbować ponownie zmienić położenie ręki, bez dotykania kota, by sprawdzić czy będzie miał ochotę za nią podążać, ponownie jej powąchać a nawet znowu się o nią otrzeć. Wtedy można faktycznie spróbować kota pogłaskać. Jeśli jednak kot położy się koło Ciebie, nawet w zasięgu ręki, nie powinieneś od razu próbować go głaskać.
Ludzi bawiących się delikatnie – młode koty mogą być stosunkowo chętne do zabawy. W takim wypadku oswajanie ich może mieć miejsce poprzez bawienie się na dystans długim sznureczkiem lub patyczkiem i następnie stopniowym ich skracaniem. Należy jednak uważać, by w trakcie zabawy kot nie zaczepił się pazurem o zabawkę, którą trzymasz. W takiej sytuacji szarpnięcie linki może nie tylko spowodować atak paniki, z powodu strachu przed schwytaniem, ale również bolesność. Pazur jest w rzeczywistości okrywą ostatniego członu palca u tych małych drapieżników, dlatego każde jego uszkodzenie może spowodować poważny uraz.
Koty kochają jedzenie!
Ludzi karmiących – bez wątpienia łatwym pozyskaniem sympatii kota jest dokarmianie go zarówno zwyczajnym kocim pokarmem jak i specjalnymi smaczkami. Należy jednak mieć tutaj przede wszystkim na uwadze względy zdrowotne naszego pupila. Standardowy kot ważący 4 kg, w dziczy poluje i zjada około 10 myszy dziennie. Przy karmieniu gotowymi karmami, oznacza to około 400 g karmy mokrej, co stanowi około czterech standardowych saszetek karmy, lub około 40 g karmy suchej. Jednorazowo, kot zjada mniej więcej porcję karmy odpowiadającej wielkości jednej myszy, ponieważ takie są rozmiary jego żołądka. W przypadku nadmiernego jednorazowego przekarmienia zwierzaka możemy doprowadzić do jego przepełnienia, co poskutkuje wymiotami u kota. Z kolei zbyt częste dokarmianie może spowodować rozwój otyłości, stłuszczenie wątroby i liczne wtórne choroby metaboliczne wynikające z pogorszonych funkcji tego ważnego narządu. Wybierając karmę dla naszego kota, powinniśmy zawsze sprawdzać jej skład by upewnić się, że zawiera w głównej mierze mięso mięśniowe, podroby, owoce, warzywa oraz dodatki mineralno-witaminowe.
Znaczna większość znanych z reklam karm, w rzeczywistości wcale nie jest dobrej jakości, ponieważ w swoim składzie opiera się głównie na zbożach a więc cukrach. Cukry te stanowczo zbyt szybko są trawione i wchłaniane do układu krwionośnego naszego kota, drażniąc wiele narządów (między innymi trzustki) i powodując znaczny wyrzut insuliny. Stale drażniona trzustka może ulec po pewnym czasie uszkodzeniu, powodując cukrzycę typu II, która stanowi zagrażającą życiu naszych kotów chorobę. Podobnie ma się sprawa z gotowymi smaczkami dla kotów kupowanymi w sklepach zoologicznych. Często by uczynić je bardziej smakowitymi dodaje się do nich znaczne ilości cukrów prostych. Kolejnym ważnym aspektem dokarmiania kotów jest absolutne unikanie podawania im wszelkich ludzkich pokarmów.
Pamiętajmy: to, że kotu smakuje, nie znaczy, że jest dla niego dobre. Pokarmy takie jak szynka, kiełbasa, pasztet to pełne soli, przypraw i dodatków takich jak czosnek i cebula, które są smakowite dla człowieka, ale straszliwie szkodliwe dla zwierząt domowych, ze względu na inny ich metabolizm. Należy również rozważnie dawkować surowe mięso, ponieważ nie stanowi ono pełnowartościowego posiłku dla naszego zwierzaka. Prowadzenie kota wyłącznie na surowym mięsie zamiast gotowych i precyzyjnie skonstruowanych karm komercyjnych, jest oczywiście możliwe pod postacią diety BARF, która jest jednak bardzo skomplikowana. Należy w niej uwzględnić nie tylko ilość mięsa mięśniowego, podrobów, witamin, pierwiastków ale również tłuszczu, białka i węglowodanów, które należy dostarczać naszemu zwierzakowi. Aby dobrze poprowadzić kota przez dietę BARF konieczne są częste badania krwi, doradztwo zwierzęcego dietetyka oraz duża konsekwentność i dokładność właściciela.
Autor
Redakcja RankingKarm.pl